Strona:PL Jan Kasprowicz-Dzieła poetyckie t.3.djvu/177

Ta strona została uwierzytelniona.

VI.

CHRYSTUS W DOMU FARYZEUSZOWYM.

A oto niewiasta, która była w mieście grzeszna, dowiedziawszy się, iż siedzi w domu faryzeuszowym, przyniosła alabastrowy słoik maści; a stanąwszy z tyłu u nóg jego, płacząc, poczęła łzami polewać nogi jego, a włosami głowy swojej ocierała i całowała nogi jego i maścią mazała.
Ś-ty Łukasz. VII. 37—38.


Pewnego razu w domu Faryzeusza
Zaszedł ten rzecznik biednych i wzgardzonych...
Był właśnie wieczór, gdy ciepły porusza

Powiew ogrodem i cicho w zielonych
Dźwięczy gałęziach cedrowego boru —
Harfiarz tajemny, na strunach złoconych

Blasków, ginących w półmrokach wieczoru,
Grający pieśnię gasnącego życia...
I ku blizkiemu płynie pieśń jezioru,

I, na jeziorze doznawszy rozbicia,
Z szelestem fali i jaśminów wonią
Napowrót wraca, jak obraz wśród śnicia,