Ta strona została uwierzytelniona.
Z okiem, co, płonąc, jak więzień kagańce,
Odsłania zmroki ponure ich ducha,
Rzucają ślinę na losów skazańce.
I wzgarda płynie im ze serca głucha:
»Precz, grzeszni, od nas, wszak my sprawiedliwi!
Wielbim Chrystusa i — Chrystus nas słucha!«
Czy ty to słyszysz?... Czy to cię nie dziwi?...