Strona:PL Jan Kasprowicz-Dzieła poetyckie t.4.djvu/142

Ta strona została uwierzytelniona.

U stóp mych przepaść dyszy
głębokiem, cichem tchnieniem...
Jak przed zjawiskiem skonu,
zwrócony do purpury
Zachodu, drżę w tej ciszy —
przed swoim własnym cieniem...