Strona:PL Jan Kasprowicz-Dzieła poetyckie t.4.djvu/258

Ta strona została uwierzytelniona.

Mogę stanąć, jak wylękły,
mogę jęknąć na ten znój,
Mogę skrzepłą krwią rozpaczy
o niebieski rzucić skłon,
Lecz tej dumy mi nie wydrze
twój, szalony wichrze, gon!