Strona:PL Jan Kasprowicz-Dzieła poetyckie t.4.djvu/329

Ta strona została uwierzytelniona.

I.

SIEROTKA.

W świat idzie biedna sierotka
Z oczkami zapłakanemi —
Wiatr wieje i sypie śniegiem
Po zamarzniętej ziemi.

Macocha wygnała z domu,
Zimno i noc już zapada,
Przy drodze nagie topole,
Wron się zrywają stada.

W świat idzie biedna sierotka,
W pustkowie zatapia oczy,
Wtem przed nią pałac ogromny
Z gęstej wychyli się mroczy.

W oknach goreją światła,
Zamek, jak płomień, czerwony,
Łuna złocista bije
Na mury i bastyony.

W komnatach głośno rozbrzmiewa
Przesłodkie »W żłobie leży«,
Sierota zdumiona staje
U pałacowych dźwierzy.