Wyszłam ku niemu z odsłoniętem łonem,
pełnem, jak owoc granatu —
chciałam obwieścić światu
pieniem, miłością spienionem,
że jego ręka spocznie pod mą głową;
wyszłam ku niemu śpiewna — — —
AHOLIBA, zrozumiawszy aluzyę siostry, znacząco:
A oto jakaś zaklęta królewna
ust swych namową
wwodzi go w swoją świątynię...
SALOME.
Piękną się dzisiaj uczynię —
Zlejcie mi kasją piersi i ramiona,
wplećcie mi perły!... A!...
AHOLA.
Jachobod kona — — —
pobladła...
Jachobod milczy.
Zawsze-ć jest wygodnie
milczeć... Tak! nawet wówczas, kiedy zbrodnie
o krzyk wołają, pełen krwi!... Odpowiedz:
Wczoraj i ongi, gdy jak stado owiec,
jeruzalemska zebrała się tłuszcza,
ażeby słuchać, jak ją wzdyć poduszcza
przeciw królowi ten wychudły chłystek,
zali nie lepiej było zgarnąć wszystek
głos oburzenia w swej duszy i śmiało
i godnie rzucić pod to nędzne ciało,
niźli się stroić w milczące powaby
martwych posągów?