Ta strona została uwierzytelniona.
białe lilie i w jakim się czarze
lubują męże, przez Boga wybrani —
waszego Boga!... Odejdź!...
JACHOBOD, wychodząc:
Pani! pani!...
Krótka chwila milczenia.
SCENA PIĄTA.
SALOME, AHOLA i AHOLIBA.
SALOME, tłumiąc łzy:
A!... a!...
AHOLIBA.
Łzy-ć cieką!... Przecz się żalić księżnie?
AHOLA.
Ten panem świata, który znosi mężnie
ciosy, zadane od gminu...
SALOME.
Niech gminna
patrzy Ahola w twarz służebnej dziewki —
oto zwierciadło!...
Rzuca jej srebrne zwierciadło.
AHOLA.
Słodycz jasnobrewki
tak cię rozczula... Niewinna, niewinna,
a chętnie ściele podołek swej szaty
pod stopy wrogów królewskich...
AHOLIBA.
Bogaty
Achis, jej ojciec, faryzeusz przedni,