LUCYFER.
Nie życia masz pragnienie,
ostoi szukasz w łzach,
śmierci cię wabią cienie —
i lęk i strach —
oto ucieczka twoja, którą znasz!
We mnie są cisze i jaśnie,
blask życia, co nie gaśnie;
duma i męstwo
przy blasku dzierżą straż,
zwycięstwo niosą, zwycięstwo!
DUSZA WYGNANA Z RAJU.
Widzisz tę smutną twarz?
W głębi sceny zjawia się:
Widmo z koroną cierniową na głowie.
Widmo! zjawisko!
Nachyla się — jak blizko!
Nachyla się nademną
jakowąś mocą tajemną!
LUCYFER.
Przewionie, jak mgła, jak złuda!
Zwrócon ku Widmu:
Nie boję się ciebie! nie boję!
Większe widziałem cuda!
DUSZA WYGNANA Z RAJU.
Z oczu łez cieką zdroje;
z ran, w które kolce cierniowe
zdobią Twą świętą głowę,
krew przenajświętsza ciecze —
LUCYFER.
O marne sny człowiecze,
przemijające —