JANAI SYN GADA.
— jest napisano, iż sromoty żony
brata swojego nie odkryjesz: przykaz
nazbyt ogólny, ażeby go można
prawnie i słusznie stosować do króla.
Nigdzie też zakon nie mówi o królu
ani o władcy w tej sprawie.
Ta sama
księga w rozdziale dwudziestym —
KAIFASZ.
W wierszu dwudziestym i pierwszym —
JANAI SYN GADA.
Tak, w wierszu, mówię, dwudziestym i pierwszym,
odmienia formę, dodaje, ujmuje,
lecz nie narusza treści,
która zakonem jest w swojej istocie.
Wszyscy my bowiem czytamy,
albo też czytać możemy — —
GŁOSY.
Czytamy! czytamy
i czytaliśmy wielekroć — —
INNY GŁOS.
Nie znajdziesz
tutaj nikogo, ktoby miał odwagę
do siwych włosów dojść,
a pisanego nie poznać zakonu — — —
INNE GŁOSY.
Czytamy, czytamy — — nie obrażać!...
JANAI SYN GADA.
Wątpliwość w tej mierze
nie ma przystępu do mej duszy — —