Ta strona została uwierzytelniona.
SALOME.
Możem widziała i — — —
ANTYPATER.
— jedno jedyne
rzeknij mi słowo: »kocham!«
SALOME.
Królu!
ANTYPATER.
Zginę,
czy zapanuję ponad własną zgubą,
nie dbam już o to! precz z wszelką rachubą!
Bylebym tylko zamknął cię w ramiona —!
W twoim uścisku niech me życie skona!...
SALOME.
Królu! szalejesz!
ANTYPATER.
I ty szalej ze mną!
Nad łożem twojem noc rozepnę ciemną,
połyskującą gwiazdami, w otchłani,
w której ty można, przekrólewska pani,
ponad żywioły wyrastasz i światem
swym niezmożonym władniesz majestatem!
Pod stopy twoje rzucę ci mą trwogę
i mą nadzieję — — — chodź!... Słodka!...
SALOME uciekając.
Nie mogę!!...
ZASŁONA.