Ta strona została uwierzytelniona.
Zwrócony do Antypatra.
Możny tetrarcho! Wypędź łotra z domu,
co na twych gości rzuca błotem sromu!...
GŁOSY.
Wypędź go, panie —
— Wypędź!
— Niech bezkarnie
nie szczeka ryś ten, co się wkradł w owczarnię
Pańskich wyznawców — w barankowej skórze —
— zakapturzony wichrzyciel!...
POSEŁ PIERWSZY do Ponckiego Piłata.
Skąd burze
tak nagle wszczęte?... Dlaczego panowie,
judzcy tak wrzeszczą? —
PIŁAT PONCKI.
W pieśni jego słowie
snać dopatrzyli ciężkiej się obrazy — —
POSEŁ DRUGI.
Zali to własna pieśń Acholijaba?
PONCKI PIŁAT.
Stare proroctwo.
ARCYKAPŁANI do Heroda.
Daj nam iść!...
ANTYPATER bezradnie wyczekuje z oczami wlepionemi w posłów.
— — — — ?