Strona:PL Jan Kasprowicz - Księga ubogich.djvu/038

Ta strona została uwierzytelniona.

Idę z tem większą ochotą,
Bo w drodze tej — o czem się nie śni
Z was niejednemu, o ludzie! —
Głazy mi nucą swe pieśni.

Rycerskie to są melodje,
Sławiące wielkie przeboje,
O nie mi dzisiaj idzie,
Choć snać u schyłku już stoję.

Wiem już, dlaczego, spieszący
Ku ostatecznej światłości,
Nie myślę już gasić pragnienia,
Wyciągać znużonych kości.