Ta strona została uwierzytelniona.
Porwały się, mówił, rzemienie
I tabun bezmięsnych koni —
O liście! wy liście zielone,
Pijany pijanych goni!...
Pono swój los wyprzedziła
Dola, z pośpiechu rozrzutna — — —
Na łące, nad brzegiem rzeki,
Szare się bielą płótna...