Ta strona została przepisana.
A gdy lew zje mnie samotną,
To z myślą, z myślą zje o nim
CHÓR KONTRALTÓW.
Choć przejął lęk ją do trzewi,
Ale miłemu nie skrewi.
CHÓR VOX HUMANA.
Miłość gazelę i króla
Znieczula na śmierć, znieczula.
2.
Wchodzi Lew stary i zatrzymuje się przed pokoikiem, nie dostrzegając zamaskowanych prętów. Gazeli też nie widzi.
LEW STARY, czkając.
Wiele dziś jadłem...
Czka.
Tak, wiele...
Żyje się, czem się brzuch naćka:
Nad wszystko dbajmy o maćka.
Rzuca okiem we wnętrze pokoiku.
Co widzę?..
Podchodzi bliżej.
Widzę Gazelę.
Oblizuje się.