Ta strona została przepisana.
prawda, że biedz na ruję
pies o milę gotów;
prawda — nie lubi ptaków,
księżyca i kotów:
tak, lecz na psy kto wiesza
psy, ten niedorzeczny.
Przecie na nas się wspiera
porządek społeczny.
Kto cenniejszy dla ustaw
nad psa? Nikt. Pies baczy,
zali kto praw własności
chyłkiem, w noc nie paczy.
My bronimy całości
stad pazurem, pyskiem...
Któż jak pies umie wdzięcznym
być za budę, miskę?
Niechędogość, brak karci
szat kto? Pies. Pan przyzna,
że w psach wiecznie ma wrogów
gołość i golizna.
Gołość to — dekadencya,
w imię której walczy
twój niezdrowy kierunek
satyry zuchwalczej.
Za ten twój »satyriasis«
jak u histeryczki;