tam wcale nie roztacza się tem spokojnem i wspaniałem korytem jakiem oblewa mury Sewilli. Guad–al–Quiwir przy wypływie z gór pędzi bystrym potokiem bez dna i brzegów, i tłucze fale o skały które mu co chwila w biegu zawadzają.
Dolina Los Hermanos zaczyna się w miejscu zkąd Guad–al–Quiwir rozlewa się po płaszczyznie. Dolina wzięła nazwę od trzech braci, których wspólna skłonność do rozbojów łączyła daleko więcej niż stosunki pokrewieństwa. Miejsce to długo było widownią niecnych ich postępków. Z trzech braci, dwóch pojmano, i przy wejściu do doliny można było widzieć ciała ich bujające na szubienicach, trzeci zaś nazwiskiem Zoto uciekł z więzień Kordowy i jak mówiono, schronił się w pasmo Alpuhary.
Dziwne wieści rozpowiadano o dwóch powieszonych braciach; wprawdzie nie mówiono żeby byli upiorami, ale utrzymywano że nieraz w nocy, ciała ich ożywione szatańską potęgą odwiązywały się z szubienic i niepokoiły żyjących. Tę pogróżkę za tak pewną uważano, że pewien teolog z Salamanki napisał obszerny traktat w którym dowodził, że wisielcy sprowadzeni byli do stanu widmowego,
Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 01.djvu/016
Ta strona została uwierzytelniona.