szczan. Zarozumiały młodzieniec zamiast wdzięcznego przyjęcia hołdu jaki mu składali jego poddani ustami piękności, zajął się tylko wdziękami pani Testa-Lunga. Bez żadnych ogródek, wyjawił jej wrażenie jakie sprawiała na jego zmysłach, zuchwałą ręką objął jej kibić i pocałował w twarz. W tej samej chwili mąż, który stał za żoną, dobył noża z kieszeni i utopił go w sercu młodego księcia. Zdaje mi się że na jego miejscu każdy uczciwy człowiek byłby sobie tak samo postąpił
Testa-Lunga, dokonawszy tego uczynku, schronił się do kościoła i zostawał tam aż do nocy. Sądząc jednakże że wypadało mu pewniejsze środki przedsięwziąść, postanowił złączyć się z kilkoma rozbójnikami którzy od niejakiego czasu ukrywali się na wierzchołkach Etny. Poszedł więc do nich i ci ogłosili go dowódzcą.
Etna na ów czas wybuchała niesłychaną ilością lawy; pośród ognistych jej potoków, Testa-Lunga umocnił swoją bandę w kryjówkach które jemu samemu były tylko znane. Gdy się już tak ze wszech stron dostatecznie zabezpieczył, dzielny ten wódz udał się do vice-króla żądając ułaskawienia siebie i towarzyszów. Rząd odmówił, jak sądzę z obawy
Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 01.djvu/152
Ta strona została uwierzytelniona.