Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 01.djvu/217

Ta strona została uwierzytelniona.

pem tak się odezwał: «Piękna gwiazdo błędna, ponieważ moja gwiazda zrządziła że cię spotkałem tej nocy, uczyń mi tę łaskę i powiedz mi kto jesteś i gdzie mieszkasz?» Młoda kobieta zrazu wahała się, po chwili jednak nabrała odwagi i zaczęła w te słowa:

HISTORYA POWABNEGO DZIEWCZĘCIA Z ZAMKU SOMBRE-ROCHE.

Nazywam się Orlandyna, przynajmniej tak mnie nazywało kilka osób które zamieszkiwały ze mną zamek Sombre-Roche w Pyreneach. Nie widziałam tam żadnego ludzkiego stworzenia, prócz mojej ochmistrzyni która była głuchą, służącej, która tak mocno jąkała się że można było uważać ją za niemę i starego ślepego odźwiernego.
Odźwierny nie wiele miał do czynienia, gdyż raz tylko na rok otwierał bramę i to jednemu wyłącznie jegomości, który przychodził do nas aby pogłaskać mnie pod brodę i rozmawiać z moją ochmistrzynią w narzeczu biskajskiem którego ja wcale nierozumiem. Na szczęście umiałam już mówić gdy zamknięto mnie w zamku de Sombr-Roche, inaczej nigdy niebyłabym się nauczyła z dwoma