rzekła: «Panie Romati, księżniczka Salerno poleciła mi pokazać ci wszystkie piękności tego mieszkania.»
Odpowiedziałem, że sądząc o księżniczce po jej orszaku niewieścim, musiała ona przewyższać wszelkie wyobrażenie jakie można było sobie o niej uczynić.
W istocie, przewodniczka moja była tak doskonałej piękności i tak wspaniałej postaci, że zaraz z początku pomyślałem że kto wie czyli to nie była sama księżniczka; uważałem także że nosiła na sobie ubiór jaki spostrzegamy na portretach z przeszłego wieku, sądziłem jednak że to był strój dam neapolitańskich które upodobały sobie te odwieczne mody.
Weszliśmy naprzód do komnaty gdzie wszystko było z lanego srebra. Posadzka składała się ze srebrnych kwadratów, jednych polerowanych drugich nie lśniących. Sufit wyrabiany był w smaku drewnianych rzeźb w dawnych zamkach. Nareszcie lamperye, oprawy obić, zwierciadła, ramy i stoły zadziwiały wykończeniem dłuta snycerskiego. «Panie Romati — rzekła mniemana dama honorowa — zbyt długo zatrzymujesz się nad temi drobnostkami; jestto tylko przedpokój
Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 02.djvu/059
Ta strona została uwierzytelniona.