Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 02.djvu/130

Ta strona została uwierzytelniona.


mandor Tollo-Verde y Rio floro, Pan na Tolasquez y Rigo-Guera y Mendez y Lonzos, y otros, y otros y otros.»

Dziwi cię to señora że pamiętam tyle tytułów, ale żartami nazywaliśmy niemi moją siostrę tak że nareszcie wyuczyliśmy się ich na pamięć.
Skoro tylko mój mąż otrzymał ten list, przeczytał nam go i zapytał moją siostrę co ma odpowiedzieć. Elwira odrzekła że we wszystkiem chce stosować się do rad mego męża, ale przytem dodała: że przymioty hrabiego mniej ją uderzyły jak wygórowana miłość własna która przebijała się w jego słowach i uczynkach.
Mój mąż doskonale zrozumiał prawdziwe znaczenie tych słów i odpowiedział, że Elwira była jeszcze zbyt młodą aby mogła cenić jego ofiary, że jednak łączyła swoje życzenia do tych które zanoszono o jego wyzdrowienie. Hrabia bynajmniej nie przyjął tej odpowiedzi za odmowną, przeciwnie wszędzie mówił o swojem małżeństwie z Elwirą jako o rzeczy zupełnie już ułożonej, my zaś tymczasem wyjechaliśmy do Villaca.
Dom nasz, na samem końcu miasteczka, jakby na wsi, był w czarującem położeniu.