ścić krzywdy mojej siostry. Rowellas tylko co wsiadł był na okręt i popłynął do Ameryki. Mój mąż zabrał się na drugi okręt, ale straszliwa burza obu ich pochłonęła. Elwira wydała na świat dziewczynę którą widzisz tu zemną i we dwa dni potem umarła. Jakim sposobem ja zostałam przy życiu nie pojmuję tego, ale sądzę że nadmiar mojej boleści dał mi siłę do zniesienia jej.
Nazwałam dziewczynkę Elwirą i starałam się o zapewnienie jej puścizny po ojcu. Powiedziano mi że należało się udać do sądu mexykańskiego. Pisałam do Ameryki. Oznajmiono mi: że spadek został podzielony więdzy dwudziestu pobocznych krewnych i że dobrze wiedziano że Rowellas nie chciał przyznać dziecka mojej siostry. Cały mój dochód nie byłby wystarczył na opłacenie dwudziestu kart procedury sądowej. Poprzestałam więc na potwierdzeniu w Segowji urodzenia i stanu Elwiry, sprzedałam nasz dom w mieście i wyjechałam do Villaca z moim blizko trzechletnim Lonzetem i Elwirą która miała tyleż miesięcy. Największem mojem zmartwieniem był widok przeciwnego domku, który przeklęty nieznajomy zamieszkiwał niegdyś wraz z nieszczęsną swoją miłością. Nareszcie przy-
Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 02.djvu/136
Ta strona została uwierzytelniona.