Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 02.djvu/186

Ta strona została uwierzytelniona.

«Señor Don Sancho de Penna Sombre!
Uwiadomiono mnie o stosunkach jakie miałeś z niegodziwą której odtąd zaprzeczam nazwiska hrabiny Rowellas. Jeżeli chcesz, możesz posłać po dziecię które wkrótce się z niej narodzi. Co do mnie, wyjeżdżam natychmiast za tobą do Ameryki, gdzie spodziewam się widzieć cię po raz ostatni w mem życiu.»
List ten pogrążył mnie w rozpaczy, wkrótce jednak boleść moja dobiegła ostatnich krańców, gdy dowiedziałem się o śmierci Elwiry, męża Pani i Rowellasa którego chciałem przekonać o fałszu jego zarzutów. Uczyniłem jednak co mogłem dla zniweczenia potwarzy i uprawnienia rodu jego córki; nadto poprzysiągłem uroczyście, gdy dziewczynka przyjdzie do lat pojąć ją za żonę. Po dopełnieniu tego obowiązku, osądziłem że wolno mi było szukać śmierci, której religia niepozwalała mi zadać samemu sobie. W Ameryce naówczas, dziki lud sprzymierzomy z hiszpanami toczył wojnę z sąsiednim narodem. Udałem się tam i przyjęty zostałem od ludu. Dla pozyskania jednak, że tak rzekę, prawa obywatelstwa, musiałem pozwolić ażeby wykłuto mi igłą na całem ciele, kształt węża