Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 02.djvu/212

Ta strona została uwierzytelniona.

wnie wcale nie jest obojętną dla Karlosa. Niechże więc jej ręka, osoba, tytuły i majątek jemu się dostaną. Ja zrzekam się wszystkich moich praw.»
Książe obrócił się do córki i rzekł: «Blanko! Blanko! miałażbyś być istotnie tak lekkomyślną i zdradliwą?» Blanka rozpłakała się, zemdlała i nakoniec wyznała swoją miłość dla Karlosa.
Książe w rozpaczy rzekł do mego ojca: «Drogi Henryku, jeżeli brat twój wydarł ci kochankę, nie może jednak pozbawić cię godności pierwszego pułkownika artyleryi, do której przyłączę pewną część mego majątku.»
«Przebacz książe — odrzekł Don Henryk — ale majątek twój w całości należy do twojej córki, co zaś do godności pierwszego pułkownika, król słusznie uczynił oddając ją memu bratu, gdyż ja w teraźniejszym stanie umysłu nie jestem zdolny piastować ani tego ani innego stopnia. Pozwól książe ażebym oddalił się w jakie święte schronienie, u stóp ołtarzy ukoił moją boleść i ofiarował ją temu, który tyle za nas wycierpiał.»
Mój ojciec opuścił dom księcia, wstąpił do klasztoru Kamedułów gdzie przywdział habit nowicyusza. Don Karlos pojął Blankę, wesele