łów, podczas których zacni zakonnicy za pomocą najgorliwszych starań i anielskiej cierpliwości przywrócili go nakoniec do zdrowia. Następnie udał się do Madrytu i poszedł do ministra. Wprowadzono go do gabinetu, gdzie dygnitarz odezwał się do niego w te słowa: «Sprawa wasza, Don Henryku, doszła do wiadomości króla który mocno rozgniewał się na mnie za tę pomyłkę; szczęściem posiadałem jeszcze wasz list z podpisem Don Karlosa. Oto go jeszcze mam, racz mi teraz powiedzieć, dla czego nie podpisałeś własnego nazwiska?»
Mój ojciec wziął list, poznał swoje pismo i rzekł: «Przypominam sobie JWPanie, że w chwili gdy podpisywałem ten list doniesiono mi o przybyciu mego brata; radość doznana z tego powodu była zapewne przyczyną mojej pomyłki. Wszelako nie błąd ten winienem oskarżać o moje nieszczęścia. Gdyby nawet patent na pułkownika był wydany na moje nazwisko, niebyłbym w stanie piastować tej godności. Dziś, odzyskałem dawne siły mego umysłu i czuję się zdolnym do pełnienia obowiązków, jakie JKMość w ówczas mi naznaczała.»
«Drugi Henryku — odparł minister — za-
Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 02.djvu/215
Ta strona została uwierzytelniona.