Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 03.djvu/064

Ta strona została uwierzytelniona.

do najlichszej trawki, i od wieloryba do żyjątek dostrzegalnych zaledwie za pomocą mikroskopu. Przypomniałem sobie zarazem uwagi jakie niegdyś czyniłem nad rozmaitością stopni pojęć każdego zwierzęcia, których wynalazłem pierwszą przyczynę odnosząc się do wychowania, skłonności i rozradzania. Stopniowanie to pozwalało mi przypuszczenie możebności teoryi o mniejszościach i większościach i następnie prowadzenie całego systemu do zasad matematyki. Jednem słowem, wpadłem na myśl wynalezienia równania zastosowanego do całego państwa zwierzęcego, przypuszczając wszędy jednakowe czynniki rozmaitej wartości i stopnia działalności. Rozogniła się moja wyobraźnia, sądziłem że potrafię oznaczyć matematyczne ogniwo i granicę każdego z naszych pojęć, czyli wyraźniej mówiąc, zastosować wyrachowanie do całego systemu natury. Dręczony takim natłokiem gwałtownych wrażeń uczułem potrzebę odetchnięcia świeżem powietrzem, wypadłem więc na wały i trzy razy je obiegłem, sam nie wiedząc co czynię
Nareszcie ochłonąłem nieco; dzień poczynał już świtać, chciałem zapisać sobie niektóre wypadki i tak pisząc zdawało mi się że