Ta strona została uwierzytelniona.
DZIEŃ DWUDZIESTY ÓSMY.
Zebraliśmy się wszyscy dość wcześnie na śniadanie. Rebeka widząc że naczelnik nie był gwałtownie zatrudnionym, prosiła aby dalej ciągnął opowiadanie, co też uczynił w tych słowach:
DALSZY CIĄG HISTORYI NACZELNIKA CYGANÓW.
— W istocie nazajutrz księżna przyniosła mi list o którym poprzednio wspominała, następującej treści:
«Książe Medina Sidonia do margrabiego de Val-Florida.
Znajdziesz kochany przyjacielu w tajemnych depeszach, dalszy ciąg naszych układów. Pragnę jeszcze donieść ci co się dzieje na tym dworze świętoszków i rozpustników, na którym skazany jestem przebywać.