Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 04.djvu/010

Ta strona została uwierzytelniona.

rzyńskie formuły i wkrótce na wierzchołku góry spostrzegliśmy starego włóczęgę.
«Widzicie go — krzyknął Uzeda. — Łotr! leniwiec! Zobaczycie jak się z nim przywitam.» Rebeka jęła wstawiać się za winnym i kabalista zdawał się ochłaniać z gniewu, wszelako gdy Żyd zbliżył się ku nam, Uzeda nie mógł powstrzymać się od uczynienia mu żwawych wyrzutów w języku dla mnie niezrozumiałym. Następnie rozkazał mu kroczyć obok mego konia i ciągnąć dalej opowiadanie swoich przygód, od miejsca w którem był je zaprzestał. Nieszczęśliwy wędrowiec pochylił głowę i tak zaczął:

DALSZY CIĄG HISTORYI ŻYDA WIECZNEGO TUŁACZA.

Mówiłem wam że utworzyła się w Jerozolimie sekta Herodystów, która utrzymywała że Herod był Messyaszem, nadto obiecałem uwiadomić was o ukrytem znaczeniu jakie Żydzi przywiązywali do tego wyrazu. Powiem wam więc że Messyasz znaczy po hebrajsku «namaszczony, pomazany olejem» — «Christos» zaś jest greckiem tłumaczeniem tego nazwiska. Jakób obudziwszy się po sławnem swojem widzeniu, rozlał olej na ka-