wieństwa stał się prawdziwą przepowiednią, gdyż dziecie to długo żyło i dotychczas nawet żyje w Wenecyi, gdzie znają je pod nazwiskiem hrabiego St. Germain.
«Znam go dobrze — przerwał Uzeda — posiada on niektóre wiadomości kabalistyczne,» — poczem Żyd wieczny tułacz tak dalej mówił:
— Po śniadaniu, Dellius zapytał mego ojca czyli zbrodniarze wyłamali także drzwi od piwnicy?»
Mój ojciec odpowiedział że drzwi były zamknięte jak przed pożarem, i że płomień nie mógł nawet przedrzeć się do sklepienia pokrywającego piwnicę. «Dobrze więc — rzekł Dellius — weź zatem z kiesy którą mi dano, dwie sztuki złota, najmij robotników i wybuduj chatę nad sklepieniem — może przydadzą się jakie szczątki naszego dawnego domu.» Stosownie do rady Delliusa, znaleziono kilka belek i desek nieuszkodzonych, złożono je jak było można, nakryto galeziami palmowemi, wewnątrz wysłano matami i tym sposobem urządzono nam dość wygodne schronienie. Natura nie wymaga więcej w naszym szczęśliwym klimacie — najlżejszy pozór dachu wystarcza pod tak czystem niebem, jak
Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 04.djvu/035
Ta strona została uwierzytelniona.