Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 04.djvu/166

Ta strona została uwierzytelniona.

pokrywę dla połknięcia małych żyjątek któremi się karmi, możemy mniemać że poruszenie to jest skutkiem jego organizmu, jak to widzimy w kwiatach które zamykają się na noc, we dnie zaś obracają ku słońcu.
Rodzaj woli polypa wyciągającego ramiona, można dość słusznie przyrównać do woli dziecka nowonarodzonego, które chce, choć jeszcze nie myślało. Wola bowiem u dzieci poprzedza myśl i jest bezpośrednim wypadkiem potrzeby lub cierpienia.
W istocie, przygnieciony jaki członek naszego ciała, chce koniecznie rozciągnąć się i zmusza nas do wypełnienia jego woli. Żołądek często opiera się sposobowi utrzymania jaki mu przepisują. Gruczoły ślinowe wzbierają na widok pożądanej strawy; podniebienie zaczyna łechtać, tak że często rozum zaledwie z trudnością może zapanować. Gdybyśmy sobie wyobrazili człowieka, któryby przez długi czas nie jadł, nie pił, leżał ze skurczonemi członkami, słowem nie wypełniał żadnej funkcyi organicznej, zobaczylibyśmy naówczas, że różne części jego ciała, nastręczały by mu w jednej chwili rozmaite chęci.
Wola takowa, pochodząca bezpośrednio