Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 05.djvu/045

Ta strona została uwierzytelniona.

uczynienia świętym prawom pokuty, nakazanem wam jest nosić na szyi różaniec o stu ziarnach i przez trzy lata codziennie go odmawiać. Oprócz tego macie wystawić kościół dla Teatynów z Vera-Cruz. Teraz mam zaszczyt złożenia tobie mój młody przyjacielu jakoteż przyszłej margrabinie, życzeń wszelkich pomyślności i szczęścia.» Możecie wyobrazić sobie moją radość, czemprędzej pobiegłem po breve jego świątobliwości i we dwa dni potem wyjechaliśmy z Rzymu.
Pędziliśmy dzień i noc, wreszcie stanęliśmy w Burgos. Ujrzałem Elwirę, która przez ten czas jeszcze wypiękniała. Pozostawało nam tylko proszenie dworu o potwierdzenie naszego małżeństwa; ale Elwira była już panią swego majątku, nie zbywało nam więc na przyjaciołach. Otrzymaliśmy upragnione potwierdzenie, do którego dwór dołączył dla mnie tytuł margrabiego Torres-Ravellas. Odtąd zajęto się wyłącznie sukniami, strojami, klejnotami i wszystkiemi kłopotami, tak rozkosznemi dla młodej dziewczyny mającej zostać małżonką. Tkliwa jednak Elwira mało zwracała uwagi na te przygotowania i zajmowała się tylko szczęściem swego narzeczonego. Nadeszła wreszcie chwila naszego