i wspierała jeszcze przy schyłku twego istnienia, zdawało mi się że spoglądałem na liniję krzywą, która biegąc około swej osi, wedle raz danego jej prawa, zatrzymywała się przez chwilę koło środka tej osi, nareszcie zniżała stosunkowo do siły z jaką podnosiła się w górę.»
«W istocie — odparł margrabia — sądziłem że można było z przygód moich wyciągnąć naukę moralną, ale nigdy nie myślałem aby takowe dały ułożyć się w algebraiczne równanie.»
«Nie idzie tu o twoje Señor przygody — rzekł Velasquez — ale o życie ludzkie w ogólności, ale o dzielność fizyczną i moralną wzrastającą z wiekiem, zatrzymującą się na chwilę, potem zstępującą a tem samem identyczną z innemi siłami, czyli podległą tym samym prawom, to jest pewnemu stosunkowi między liczbą lat a miarą dzielności wznieconej przez stan duszy. Pragnę dokładniej się wytłumaczyć. Przypuśćmy że przestrzeń życia jest wielką osią elipsy, że wielka ta oś dzieli się na dziewięćdziesiąt lat wyznaczonych do przeżycia, że nareszcie mała oś tak jest daną iż nie przewyższa o dwie dziesiąte przedziałów od 40tu do 50tu położonych w pe-
Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 05.djvu/079
Ta strona została uwierzytelniona.