cego połowie jego płacy. W Hiszpanji ten rodzaj łaski nie jest trudnym do otrzymania, Herwas otrzymał czego żądał i ożenił się z Maryką.
Wtedy nasz uczony, zmienił sposób życia, najął mieszkanie w oddalonej części miasta i postanowił nie ruszyć się z domu, dopóki napowrót nie uzupełnił swoich stu tomów. Szczury pogryzły wszystek papier przyklejony do grzbietu książki i pozostawiały tylko połowy kartek, które były podarte. Wszelako Herwas obdarzony niesłychaną pamięcią, potrafił powoli dojść ładu. Tak zajął się powtórnem wykończeniem swego dzieła. W tym samym czasie wydał drugie cale odmiennego rodzaju. Maryka wydała mnie na świat, mnie potępionego pielgrzyma. Ach, niestety, dzień mego urodzenia był uroczystym w krainach piekielnych, wieczne płomienie tego straszliwego pobytu rozgorzały nowym blaskiem i szatany podwoiły męczarnie potępionych, aby tem więcej cieszyć się ich wyciem. —
Pielgrzym domawiając tych słów zdawał się być pogrążonym w głębokiej rozpaczy, zalał się łzami i zwracając się do Cornandeza rzekł: «Nie mam dość siły do dalszego dzisiaj opowiadania. Przyjdź tu jutro o tej samej
Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 05.djvu/143
Ta strona została uwierzytelniona.