wyrzutów, myśląc że tym sposobem zdołają jeszcze utrzymać się na drodze cnoty. Gdyby jednak raz chcieli sobie wytłumaczyć co to jest cnota, oszczędziliby sobie wielu nieprzyjemnych uczuć. Uważają cnotę jako przymiot idealny, którego przypuszczają istnienie bez żadnej rozwagi, a zatem przez to samo pomieszczają ją w liczbie przesądów, które jak wiesz są zdaniami niepopartemi poprzedniem zgłębieniem rzeczy.»
«Señor Don Belialu — odpowiedziałem — mój ojciec dał mi pewnego razu sześćdziesiąty tom swego dzieła, zawierający zasady nauki moralnej. Przesąd, według niego nie był zdaniem niepopartem poprzedniem zgłębieniem rzeczy, ale zdaniem już osądzonem przed naszem przyjściem na świat i przekazanem nam że tak powiem w dziedzictwie. Zwyczaje lat dziecinnych, rzucają w naszą duszę pierwsze zarody tych zdań, przykład je rozwija, znajomość zaś praw ustala. Stosując się do nich, jesteśmy uczciwymi ludźmi, wykonywając więcej niż prawa nakazują zostajemy cnotliwymi.»
«Określenie to — rzekł Don Belial — nie jest zupełnie złem i przynosi zaszczyt twemu ojcu. Dobrze on pisał, lepiej jeszcze myślał,
Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 05.djvu/177
Ta strona została uwierzytelniona.