przecie mieć jeszcze drugie nazwisko, nie jestem już tak prostą jaką byłam u Karmelitek. Tam myśliłam że świat składa się tylko z zakonnic i spowiedników, ale teraz wiem że są żony i mężowie którzy ich nigdy nie opuszczają i że dzieci noszą nazwisko ojca. Dla tego to pragnę dowiedzieć się o mojem nazwisku.»
Ponieważ Karmelitki w niektórych klasztorach żyją według nader ostrej reguły, nie zdziwiła mnie więc ta nieświadomość w dwudziestoletniej dziewczynie. Powiedziałem jej następnie że widziałem ją tańczącą w jej pokoju i że zapewne nie u Karmelitek uczyła się tańca. — «Nie — odpowiedziała — książe Davila, umieścił mnie u Karmelitek, ale po jego śmierci odwieziono mnie do Urszulinek gdzie jedna wychowanica nauczyła mnie tańca, druga śpiewu, inna różnych innych rzeczy, zwłaszcza tyczących się małżeństwa i miłości, między wychowanicami bowiem nie ma żadnych tajemnic. Co do mnie, chciałabym koniecznie mieć nazwisko, ale do tego potrzeba abym poszła za mąż.»
Następnie, Leonora mówiła mi o komedyi, o przechadzkach, walkach byków i oświadczyła niepomiarkowaną ciekawość widzenia
Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 06.djvu/025
Ta strona została uwierzytelniona.