Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 06.djvu/109

Ta strona została uwierzytelniona.
DZIEŃ SZEŚĆDZIESIĄTY DRUGI.

Nazajutrz z rana, znowu posłano mnie do kopalni, gdzie wykułem taką samą ilość złota jak wczoraj. Wieczorem, poszedłem do szeika i zastałem u niego obie moje małżonki. Prosiłem go aby raczył zadowolić moją ciekawość względem wielu rzeczy o których chciałem się dowiedzieć, zwłaszcza zaś o jego własnych przygodach. Szeik odpowiedział że w istocie, przyszedł czas w którym należało mi odkryć całą tajemnicę, i zaczął w te słowa:

HISTORYA WIELKIEGO SZEIKA GOMELEZÓW.

Widzisz we mnie pięćdziesiątego drugiego następcę Massuda Ben Tachera, pierwszego szeika Gomelezów, który wybudował Kassar,