sobą więcej złota aniżeli wszyscy panowie ziemscy. Dobywanie jednak przychodziło mu z niesłychaną trudnością; następnie nie wiedział co począć ze złotem i gdzie je schować.
Massud był gorliwym wyznawcą proroka i zagorzałym stronnikiem Alego. Mniemał że sam prorok odkrył mu i dał to złoto, dla powrócenia kalifatu jego rodzinie, to jest potomkom Alego i następnie przez nich dla nawrócenia świata na islamizm. Myśl ta zaprzątnęła jego umysł. Oddał się jej był z tym większym zapałem, że ród Omniadów chwiał się w Bagdadzie i powzięto nadzieje przywrócenia do tronu Alidów. W istocie Abassydzi wytępili Omniadów, ale żadna ztąd korzyść nie wynikła dla rodu Alego, przeciwnie, jeden nawet z Omniadów przybył do Hiszpanji i został kalifem Kordowy.
Massud, widząc się bardziej niż kiedykolwiek otoczonym nieprzyjaciołmi, umiał pilnie się ukrywać. Zaniechał nawet wykonania swoich zamiarów, ale nadał im kształt który, że tak powiem, zachowywał je na przyszłość. Wybrał sześciu naczelników rodzin ze swego pokolenia, zobowiązał ich świętą przysięgą i odkrywszy im tajemnicę złotej żyły, rzekł:
Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 06.djvu/112
Ta strona została uwierzytelniona.