Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 06.djvu/118

Ta strona została uwierzytelniona.

Afrykanie są to ludzie lekkomyślni, słuchający przedewszystkiem głosu namiętności i powodzenia w tej części świata, nigdy nie miały skutków jakichby się należało spodziewać.
Około tego czasu, zaczęto prześladować Maurów pozostałych w Hiszpanji. Billah, zręcznie skorzystał z tej okoliczności. Z niesłychaną biegłością, urządził system wzajemnej opieki między podziemiem a ludźmi piastującymi wysokie urzędy. Ci mniemali że opiekują się tylko kilkoma rodzinami maurytańskiemi, chcącemi pozostać w spokoju, rzeczywiście zaś dopomagali zamiarom szeika, który w nadgrodę otwierał im swoją kiesę. Spostrzegam także w naszych rocznikach: że Billah ustanowił, a raczej przywrócił próby przez jakie młodzież musiała przechodzić, dla udowodnienia dzielności swego charakteru. Próby te przed Billahem, puszczono w zapomnienie. Wkrótce nastąpiło wygnanie Maurów. Szeik podziemia nazywał się Kader. Był to człek mądry, który nie zaniechał wszelkich środków, jakie tylko mogły zapewnić bezpieczeństwo ogółu. Bankierowie Moro, utworzyli stowarzyszenie ludzi znaczących, którzy udawali miłosierdzie dla Maurów: pod tym po-