Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 06.djvu/137

Ta strona została uwierzytelniona.

dyl wsunął pół swego ciała do mojej jaskini i groził mi pochłonięciem. Byłem skrępowany, nie mogłem się ruszyć, odmówiłem więc modlitwę i czekałem śmierci.
Krokodyl jednak był przykuty na łańcuchu; była to próba na jaką chciano wystawić moją odwagę. Daryci tworzyli w ówczas liczną sektę na wschodzie; początek jej odnosi się do pewnego zagorzalca nazwiskiem Daraza, który w istocie był tylko narzędziem Hakema-ben-Rillaha, trzeciego kalifa Fatymitów w Egipcie. Władzca ten, znany z swojej bezbożności, usiłował koniecznie przywrócić dawne izyjskie zabobony. Rozkazał się uważać za wcielenie bóstwa i oddawał się najpotworniejszym sprosnościom, do których upoważniał także swoich sektarzów. W owej epoce, nie zniesiono jeszcze zupełnie dawnych tajemnic i odprawiano je w podziemiach labiryntu. Kalif kazał się wtajemniczyć, ale upadł w szalonych swoich przedsięwzięciach. Zwolennicy jego, prześladowani, schronili się do labiryntu.
Dziś wyznają najczystszą wiarę mahometańską, ale zastosowaną do sekty Alego jaką niegdyś przyjęli byli Fatymici. Przybrali nazwisko Darytów, dla uniknięcia po-