Strona:PL Jan Sten - Jeden miesiąc życia.djvu/075

Ta strona została przepisana.
Hamlet.

Dyrektor wielkiej przędzalni Senger & C-ie w Pabianicach wstał, jak zwykle, o godzinie siódmej. Buty elegancko świecące i ubranie przygotowane były z należytą punktualnością.
Kawa, której dyrektor wielkim był amatorem, była mocna; masło — świeże i zimne, bułki — chrupiące; posiłek ranny najmniejszego powodu niezadowolenia mu nie dał. Pokrzepiwszy się, dyrektor włożył kapelusz, przejrzał się w lustrze, musnął cokolwiek siwiejące już wąsy, i widocznie zadowolony ze swej postaci, wolnym krokiem do fabryki się udał. Tam też wszystko we wzorowym znajdowało się porządku: maszyny były w pełnym biegu, robotnicy na miejscach swoich. Dyrektor obszedł wszystkie sale, wydał parę drobnych rozporządzeń, zajrzał do wydziału administracyi, gdzie go o niewielkiej, zawsze jednak korzystnej zwyżce zawiadomiono; w końcu wrócił do swego laboratoryum, gdzie się główne jego zajęcie skupiało. I tu miara powodzeń się nie przerwała; przeciwnie, wia-