dotrzymanie dawniejszych układów. Zygmunt jednak, korzystając z wyprawy grunwaldzkiej, kiedy szczęście wojenne od Polski się znów odwróciło, wysłał wojewodę siedmiogrodzkiego, wyrodnego Polaka Ścibora z Ściborzyc, który na jego rozkaz wpadł (1410) do ziemi sądeckiej, spalił Stary Sącz i przedmieścia Nowego, i z bogatym łupem uchodził na Muszynę do Węgier. Nie uszło mu to jednak bezkarnie. Nowosądeczanie chwyciwszy za broń wypłoszyli zuchwałego śmiałka aż za Karpaty, a dognawszy pod Bardyowem zadali mu znaczną porażkę; wyprawie tej przewodniczyli: Spytek Jarosławski i Jan Szczekocki, starosta sądecki.
W r. 1412 bawił Jagiełło przez zapusty w Nowym Sączu i tu przyjmował posłów cesarskich: kardynała Branda z Kastylionu i wojewodę siedmiogrodzkiego Ścibora, którzy uniewinniając nieprzyjazne dla Polski czyny swego pana, prosili o przedłużenie przymierza. Obecni byli tym przeprosinom cesarskim: Ziemowit, książe płocki, z żoną i synem, Zygmunt Korybut, książe litewski, i Helena, księżna na Raciborzu. Zjazd ten, zakończony ugodą Jagiełły z Zygmuntem luksemburskim w Lubomli, trwał przez wielkanoc od 26. marca do 4. kwietnia i dał zarobek znaczny mieszczanom sądeckim[1]. Wkrótce potem otrzymało miasto zatwierdzenie prawa magdeburskiego w Krakowie 19. sierpnia 1412 r. Rzecz dziwna, iż dokument ten zamilcza o tem, iż miasto już posiadało prawo magdeburskie, i przenosi Sącz z prawa polskiego na niemieckie. Niezadowoleni z tego mieszczanie udali się 1415 r. do króla, bawiącego w Niepołomicach, i uzyskali nowe potwierdzenie, w którym wymienia nadania Wacława z r. 1292, Łokietka z r. 1306 i Kazimierza W. z r. 1344[2].
W r. 1419 odbył się dnia 16. sierpnia na zamku sądeckim nowy ważny zjazd Władysława Jagiełły z cesarzem Zygmuntem, na którym cesarz po nagłej śmierci brata swego, króla czeskiego Wacława, zagrożony strasznem powstaniem Hussytów i utratą korony czeskiej, chciał sobie ująć Jagiełłę i ubezpieczyć się z jego strony. Jagiełło przyjmował go tutaj jak najserdeczniej, a nawet obiecywał posiłki wojenne przeciwko Hussytom[3].
W pięć lat niespełna potem, 12. lutego 1424 r., odbywała się w Krakowie koronacya królowej Zofii. Na tę uroczystość