Z tych więc ważnych przyczyn Zbigniewa Oleśnicki założył w Nowym Sączu kościół św. Małgorzaty, okazałej budowy w stylu gotyckim 1446 r.; połączył dwie parafie: nowosądecką i podegrodzką za wsyraźnem przyzwoleniem ze strony tamtejszych proboszczów, tj. Kaspra Rokembarga, sądeckiego, i Jana Wielopolskiego, podegrodzkiego, i wyniósł je dekretem z dnia 4. października 1448 r. do godności kollegiaty czyli zgromadzenia kanoników, których też bogatemi prebendami i innemi dochodami hojnie uposażył[1]. Na mieszkanie dla ośmiu wikaryuszów zakupił z własnej szkatuły za 150 grzywien realność zwaną „stary ratusz“ obok kościoła (dzisiejsze probostwo), a na ich utrzymanie, oprócz dochodów pogrzebowych, ślubnych, z kolendy (columbatio) i folwarku przedmiejskiego, wyznaczył w 25 wsiach dzisięciny snopowe i konopne (decimas manipulares et sanapales), wszystko do równego między siebie działu, ten jedyny obowiązek na nich wkładając, ażeby w rocznice jego śmierci, przy biciu we wszystkie dzwony i katafalku ubranym, odprawili wilij 9 z żałobną mszą ku zbawieniu duszy fundatora.
Pracowicie i zbożnie upływało życie sądeckiego kleru przy Zbigniewowej kollegiacie, mądremi obwarowanej prawami i przepisami. W niedziele i święta odprawiała się wystawnie suma
- ↑ Kollegiatę składali 4 prałaci, t. j. przełożony czyli proboszcz, archidyakon, dziekan i kustosz; 4 kanonicy, jako członkowie kapituły kościoła onego, i 8 wikarych. Rządom i odwiedzinom archidyakona nowosądeckiego podlegał dekanat sądecki, biecki, bobowski, nowotarski, jasielski i pilźnieński. Był on zarazem sądzia duchownym, z ramienia biskupiego postawionym. W XVI. i XVII. wieku do archidyakonatu sądeckiego należał i też dekanat mielecki, ropczycki, strzyżowski, żmigrodzki i spiski. Prałaci pobierali dziesięcinę wytyczną czyli snopową z wszystkich ról wsi Kurowa, Kamionki, Brzeziny, Rogów, Naszacownic, Olszank, Świdnika, Łukowicy, Podegrodzia, Wyglanowic, Skrudziny, Stronia i Długołęski: dziesięcinę wykupną (decima fertonalis) z 22 łanów przedmiejskich przy kościele św. Wojciecha; z sołtystwa w Falkowej i Paszynie: z dwóch sukiennic, z jatka rzeźniczej, z dwóch straganów szewskich, z trzech kranów i wszystkich ogrodów miejskich. Kanonicy zaś posiadali cztery prebendy z dziesięciną wytyczną w Chochorowicach. Nieszkowy, Dąbrówce i Biegonicach. Prałat i kanonik każdy miał przywilej noszenia w kościele mucetu popielienoweto (almutium de vario), wikarzy zaś ze skórek wiewiórczych (de pellibus aspergillinis). Przywilej ten skasował biskup Sołtysik 1763 r., w zamian za to pozwolił samym tylko prałatom i kanonikom używać rokiety i mantoletu. Niektórzy kanonicy mieszali stale na swych probostwach w Sądeckiem. Powszechną kapitułę odbywali corocznie około św. Małgorzaty w lipcu, na której kazdy obecnym być musiał pod karą exkomuniki i złożenia trzech grzywien do rąk przełożonego kollegiaty na korzyść kościoła.