chęci, aby dzień sądu ostatecznego uprzedzić i zjednać sobie dobrymi uczynkami“ (słowa królewskiego dekretu podpisanego w Kaliszu), założył Jagiełło w Nowym Sączu 1409 r. klasztor
wany został przez Hussytów i wypędzono z niego profesorów katolików, tak Czechów jak Niemców; lecz nastąpiło to także nie pierwej, jak w r. 1411. Mistrz Jan mógł wtedy być profesorem, bo Norbertanie strahowscy zajmowali katedry na czeskiej wszechnicy; ale po rozpędzeniu profesorów, Jan, jako należący do opactwa strahowskiego, mógł do niego wrócić spokojnie: trudno więc odgadnąć, dlaczegoby uciekał. Przypuściwszy nawet, że musiał uchodzić, to do tego kroku mógł jednak być dopiero zmuszonym w 1411 r.; jakżeż więc mógł już pierwej odbywać podróże z królem Jagiełłą, miewać kazania, które mu zjednały względy Polaków i króla, i wskutek których nastąpiła dla niego fundacya opactwa w Nowym Sączu, a to jeszcze w r. 1410? — Trudno tych wszystkich rzeczy ze sobą pogodzić! Dr. Brückner z ks. Knapińskim zgodnie przypuszcza, że Jan z Pragi już na początku XV. wieku przybył do Polski, a potem, opatrzony listem polecającym króla Jagiełły, udał się do w. księcia Widołda na Litwę, gdzie bardzo wiele ludu w pogaństwie jeszcze będącego nawrócił. Sam opowiadał o tych nawróceniach Eneaszowi Sylwiuszowi, późniejszemu papieżowi Piusowi II., z którym jako sekretarzem kardynała na soborze Bazylejskim w 1433 r. zasiadał (Aeneas Silbius w dziele: De Europa cap. 26).
Pewnem jest tylko to, że podczas pobytu swego na dworze Jagiełły napisał w r. 1405 dzieło: Linea salutis (linia zbawienia); a nie długo potem: Quadragena salutis (czterdziestka zbawienia). Są to kazania niedzielne, świąteczne i postne, pisane przystępnym stylem, których rękopisy z licznemi polskiemi glosami przechowały się dotąd w Petersburskiej publicznej bibliotece, Wrocławskiej uniwersyteckiej i Berlińskiej królewskiej, gdzie on jako autor wymieniony jest pod nazwiskiem Johannes Silvanus. W r. 1410 został pierwszym opatem w klasztorze sądeckim, świeżo przez Jagiełłę wzniesionym. Po r. 1412 złożył dobrowolnie godność opadką i wstąpił do Kamedułów w Apeninach toskańskich blisko Arezzo, gdzie przybrał imię zakonne Hieronima. W tym spokojnym kamedulskim eremie, który szczerze polubił, pracował wiele naukowo, a nawet dwa nowe napisał dzieła: „Linea salutis heremitarum, tractatulus Jahannis alias Jeronimi de Praga, sacra theologiae professoris“. Później znów wydał: „Dialogus inter angelum et heremitam de amaro gustu mundi“.
W 1433 r. zasiadał na soborze w Bazylei, zebranym w celu pogodzenia Hussytów czeskich z kościołem katolickim, osobnym do tego od biskupów zaproszony listem pod dniem 5. czerwca 1432 r. W tymże roku przybył jeszcze raz do Polski, jako legat soboru, żeby nakłonić króla Jagiełłę do zgody z Krzyżakami, lecz bezskutecznie. Ponieważ na owym soborze trzymał z biskupami francuskimi przeciwko papieżowi Eugeniuszowi IV., przeto też generał zakonu Ambroży, Włoch, zabronił mu powrotu do eremu, pozwolił mu tylko osiąść w klasztorze w Wenecyi, gdzie zajęty jak dawniej pracami, budujący przykładnym żywotem, zmarł 17. lipca 1440 r. (A. Brückner: „Źródła do dziejów literatury i oświaty polskiej“. Bibl. Warsz., marzec 1892).