był niejaki Jan z Pragi, słynny profesor teologii, zakonu norbertańskiego z klasztoru strahowskiego pod Pragą, zburzonego do szczętu przez heretyków czeskich. Rzeczony Jan, nie mając nigdzie przytułku, a słysząc o łaskawości króla Jagiełły, do niego się udał. Nad spodziewanie łaskawie od niego przyjęty i opatrzony, wszędzie jeździł za dworem jego, zadowolon jedną podwodą, jako kaznodzieja królewski żarliwy i troskliwy, a dla wymowy łagodnej, miły królowi i Polakom. Wielce on budował króla i szlachtę uczonością nad podziw, wstrzemięźliwością i żywotem niezwykłym, gdyż przez te kilka lat pobytu swego u dworu nie jadał mięsa. Tam napisał on dwa dziełka: „Droga zbawienia“ i „Przykłady zbawienia,“ służące do kazań na niedziele i święta. Król szczególnie go polubił, czyniąc wiele na jego słowo“[1].
Na jego to „usilne i pobożne prośby,“ słowa są królewskiego dekretu podpisanego w Kaliszu, założył Jagiełło w No-
- ↑ Liber beneficiorum III, p. 79.