tów św., a potem w zakrystyi całe to zdarzenie wiernie opowiedział.
18. J... W... z Nowego Sącza zeznał pisemnie o sobie: „W r. 1885 uczęszczałem na rekolekcye w kościele OO. Jezuitów, nie tak pobożnością, jak raczej prostą ciekawością wiedziony. Przed tem byłem wielkim grzesznikiem służąc w wojsku przez długie lata; nie zważałem na przykazania boskie ani kościelne a spowiadałem się ledwie raz do roku i do niedobrze. Matce Najśw. Pocieszenia zawdzięczam jedynie, że w czasie tych nauk łaska boska zakołatała skutecznie do serca mego. Uczułem bowiem tak doskonałą skruchę w sercu mojem, że przez dłuższy czas rzewnie płakałam z miłości ku Bogu za popełnione grzechy. W takiem usposobieniu odprawiłem z całego życia najdokładniejszą spowiedź i odmieniłem zupełnie życie. Za te wielkie łaski składam publiczne podziękowanie Najśw. Maryi Pannie łaskami słynącej.
19. S... B... z Zabełcza, był nałogowym pijakiem przez długie lata. Pomimo upomnień przewodników duchownych, nie
Strona:PL Jan Sygański-Obraz łaskami słynący.djvu/74
Ta strona została uwierzytelniona.