Strona:PL Jana Kochanowskiego dzieła polskie (wyd.Lorentowicz) t.2 068.jpeg

Ta strona została przepisana.


Fortuna nawy na morzu sprawuje,
Fortuna w bitwach zwycięstwem szafuje;
Onej rakosze[1] i sejmy słuchają,
A ludzkie rady wspak się obracają.

Precz krasomowce! wywody na stronę!
A my gdzie w polu na słupie koronę
Zawieśmy złotą:[2] jeźli nie mędrszemu,
Niech ją da szczęście przynamniej rętszemu.[3]



PIEŚŃ IX.


Nie porzucaj nadzieje,
Jakoć się kolwiek dzieje:
Bo nie już słońce ostatnie[4] zachodzi,
A po złej chwili piękny dzień przychodzi.
Patrzaj teraz na lasy,
Jako prze zimne czasy
Wszytkę swą krasę drzewa utraciły
A śniegi pola wysoko przykryły.
Po chwili wiosna przyjdzie,
Ten śnieg z nienagła zyjdzie,
A ziemia, skoro słońce jej zagrzeje,
W rozliczne barwy znowu się odzieje.

  1. rokosze.
  2. według Plenkiewicza, jest to aluzya do odbytej w ten sposób elekcyi po śmierci mitycznego Przemysława, złotnika (Kronika Kadłubka, ks. I).
  3. bardziej rączemu.
  4. forma przysłówkowa = ostatni raz.