Ta strona została przepisana.
Ale człowiek, który swe pospolitej rzeczy
Służby oddał, tej krzywdy nie ma mieć na pieczy;
Dosyć na tem kiedy praw, ani niesie wady;[1]
Niechaj drugi boleje, niech się spuka[2] jady.[3]
Cnota (tak jest bogata) nie może wziąć szkody,
Ani się też ogląda na ludzkie nagrody;
Sama ona nagrodą i płacą jest sobie,
I krom nabytych przypraw świetna w swej ozdobie.
A jeźli komu droga otwarta do nieba,
Tym, co służą ojczyznie, wątpić nie potrzeba,
Że, co im zazdrość ujmie, Bóg nagradzać będzie,
A cnota kiedykolwiek miejsce swe osiędzie.[4]
Panu dzięki oddawajmy,
Jego łaskę wspominajmy,
Który hardym miesza rzeczy,
A skromne ma na swej pieczy.
On hardy, nieunoszony,
On Tyran[6] północnej strony,
- ↑ nie ma wady.
- ↑ pukać się, spukać się = pęknąć, pękać się.
- ↑ jadami.
- ↑ dwie ostatnie strofki wzięte z Horacego, oda 2-ga, księga III.
- ↑ pieśń napisana po zawarciu (r. 1582) z Iwanem Groźnym traktatu, zapewniającego Polsce Inflanty i Połock. ( Przypis błędny — pieśń ta została opublikowana już w 1580 jako pierwsza w zbiorze Piesni trzy Iana Kochanovvskiego, O wzięciu Połocka, O statecznym słudze R.P., O vczciwey małżonce wydanym w Warszawie przez Walentego Łapczyńskiego w drukarni latającej Mikołaja Szarfenbergera).
- ↑ władca.