Ta strona została przepisana.
Skrzypku, by w tej pięknej rocie[1]
Usłyszeć co o Dorocie,
Weźmi gęśle,[2] jakoć miła,
A zagraj, nie myśląc siła.
Nieprzepłacona Doroto,
Co między pieniędzmi złoto,
Co miesiąc między gwiazdami,
Toś ty jest między dziewkami.
Twoja kosa rozczosana,
Jako brzoza przyodziana;
Twarz jako kwiatki mieszane
Leliowe i różane.
Nos, jako sznur upleciony,
Czoło, jak marmur gładzony,
Brwi wyniosłe i czarnawe,
A oczy dwa węgla[3] prawe.
Usta twoje korałowe,
A zęby szczere perłowe;
Szyja pełna, okazała,
Piersi jawne,[4] ręka biała.
Serce mi zakwitnie prawie[5]
Przy twej przyjemnej rozprawie,[6]