Strona:PL Jana Kochanowskiego dzieła polskie (wyd.Lorentowicz) t.3 084.jpeg

Ta strona została przepisana.



CZĘŚĆ WTÓRA




PSALM XLII.


Quaemadmodum desiderat cervus.


Jako na puszczy prędkimi psy szczwana
Strumienia szuka łani zmordowana,
Tak, mocny Boże, moja dusza licha
Do Ciebie wzdycha.

Ciebie żywego, wieczny Boże, zdroja
Upracowana pragnie dusza moja;
Przydzie wżdy ten czas, że ja swą osobą
Stanę przed Tobą?

Łzy moja karmia, potrawy płacz wieczny,
Kiedy mię coraz pyta lud wszeteczny:
Gdzie teraz on twój, nędzniku wygnany,
Bóg zawołany?[1]

To człowiek słysząc, umiera na poły,
Pomniąc na on krzyk ludzi swych wesoły,
Które prowadzić zwykł był aż do proga
Żywego Boga.

Czemu się smęcisz, duszo moja, czemu
Omdlewasz? — Panu ty ufaj, któremu

  1. głośny, sławny.