Strona:PL Jana Kochanowskiego dzieła polskie (wyd.Lorentowicz) t.3 177.jpeg

Ta strona została przepisana.

Uprzedził; ale i wieków nie stanie,
A On zostanie.

Niech huczą rzeki, niechaj głośne wały
Swym gęstym szykiem uderzają w skały;
Groźniejszy morza i wszech nawałności
Bóg z wysokości.

Chybić nie może, co Ty kiedy swoim
Słowem wyrzeczesz; przeto w domu Twoim
Wieczna powaga, wieczna cześć zostanie,
Prawdziwy Panie!



PSALM XCIV.


Deus ultionum Domine.


Boże, któremu pomsta należy sprawnie,
Okaż wszytkiemu światu władzą swą jawnie
Ockni się sędzia wiecznej sprawiedliwości,
A ludziom hardym zapłać ich wszeteczności.

Długoż, o wieczny Boże, ludzie zuchwali
Na szczęście tak bezpiecznie będą kazali?
Długoż się swem łotrostwem będą chłubili,
Którzy wstyd i cnotę swą na szrót[1] puścili?

Twój lud trapią, dziedzictwo Twoje plondrują,
Gościa, wdowę, siroty nędzne mordują
I mówią: nie widzi Bóg; płone nadzieje,
By miał rozumieć, co się na świecie dzieje.

  1. zagładę.