Strona:PL Janusz Korczak - JKD - Dziecko w rodzinie.djvu/11

Ta strona została uwierzytelniona.
Wszak rodzić się nie jest to, co zmartwychwstać; trumna nas odda, lecz nie spojrzy na nas jak matka.
Anhelli.


1. Jak, kiedy, ile — dlaczego?
Przeczuwam wiele pytań, oczekujących odpowiedzi, wątpliwości, poszukujących wyjaśnienia.
I odpowiadam:
— Nie wiem.
Ilekroć, odłożywszy książkę, snuć zaczniesz nić własnych myśli, tylekroć książka cel zamierzony osiąga. — Jeśli szybko przerzucając karty — odszukiwać będziesz przepisy i recepty, dąsając się, że ich mało, — wiedz, że jeśli są w niej rady i wskazówki, stało się tak nie pomimo a wbrew woli autora.
Nie wiem i wiedzieć nie mogę, jak nieznani mi rodzice mogą w nieznanych warunkach wychowywać nieznane mi dziecko, — podkreślam — mogą, a nie — pragną, a nie — powinni.
„Nie wiem“ — w nauce jest mgławicą stawania się, wyłaniania nowych myśli, coraz bliższych prawdy. Nie wiem, dla umysłu nie wdrożonego w naukowe myślenie, jest dręczącą pustką.
Chcę nauczyć rozumieć i kochać, cudowne, pełne życia i olśniewających niespodzianek — twórcze „nie wiem“, współczesnej wiedzy odnośnie do dziecka.